logo

Nowa Zelandia - Agrodome

Na ten dzień czekałam najbardziej, gdyż mieliśmy wreszcie dotrzeć do tolkienowskiego Śródziemia, gdzie zbudowano od podstaw osadę Hobbiton na potrzeby ekranizacji tolkienowskiej trylogii „Władcy pierścieni”.

Ale po drodze wstąpiliśmy do wzorcowego gospodarstwa rolniczo – hodowlanego Agrodome, gdzie można nie tylko zaopatrzyć się w różnego rodzaju płody rolne i ich przetwory (m. in. słynny i bardzo drogi miód manuka) oraz wyroby z wełny owczej i alpaki, ale również zwiedzić farmę.

Agrodome
Gospodarstwo w Agrodome

pastwisko Agrodome
Pastwiska w Agrodome położone są bardzo ładnie

Największą atrakcją tego miejsca, nie tylko dla dzieci, jest spektakl, w którym główną rolę grają owce. Postawiono do tego celu dużą salę widowiskową z dwupoziomową platformę, na której owce różnej rasy dokonują swej prezentacji. A dokładniej dokonuje jej za nie pewien elokwentny farmer, a one są wypuszczane po kolei jedna za drugą i zajmują przygotowane dla nich miejsca z wypisanymi ich nazwami na tabliczkach. Przy czym nie denerwują się gwarem oglądających je ludzi ani błyskiem fleszy, tylko grzecznie włażą na platformę na swoje miejsce, gdzie interesują się tylko przysmakiem, który tam na nich czeka a niektóre z nich całkiem szybko ucinają sobie drzemkę. Widać, że to profesjonalne artystki – żadnej tremy...

rzeźba   scena w Agrodome
Scena w Agrodome, na której odbywają się pokazy owiec

modelki
Modelki w Agrodome

Jak pierwsza wkracza owca merynos – królowa wśród owiec. Rzeczywiście zasłużenie zajmuje pierwsze miejsce ze względu na długość i gęstość futra oraz piękne zakręcane rogi. Za nią kolejne owce wpuszczane są raz z lewej, raz z prawej strony, zajmując następne miejsca na podium: z lewej - Romney, Cheviot, Perendale, Lincoln, Texel a z prawej - Corriedale, Border Leicester, English Leicester, Coopworth oraz Dorper. Na drugiej, niższej platformie pierwszeństwa udzielono kudłaczowi Drysdale i pięknemu rogaczowi Dorset Horn. Niżej są owce rasy Suffolk i Southdown. O każdej ślicznotce pan farmer opowiadał ciekawe rzeczy a one przyjmowały pochwały z wrodzonym wdziękiem i skromnością.

merynos
Na czele prezentacji owiec kroczył merynos, owca najobficiej obdarzona wełną

border leicester
Tu 3 rasy

Cheviot
Cheviot i Romney jeszcze się posilają a Merynos poszedł w kimono

włochate owce
Dwie ślicznotki

dalsze miejsca
Dalsze miejsca podium

rogaty Drysdale   inne rasy

podium
Podium w komplecie

Po wyjsciu wszystkich modelek na scenę (niektóre zapadły na niej od razu w smaczny sen) nastąpiła emocjonująca chwila, gdy farmer zademonstrował swój kunszt w strzyżeniu owiec. Robił to dokładnie, ale szybko, trzymając biedne, wystraszone zwierzę między kolanami. Pokazywał również punkty na jej ciele, które trzeba ucisnąć, aby owca stała nieruchomo i nie szmotała się, wyprostowując nogi. Gdy skończył, zostawiając na scenie owcę samą we fryzurze lepiej pasującej do upalnego lata - wszyscy odetchnęli z ulgą, nie mniej niż główna bohaterka.

ofiara wybrana   strzyżenie   teraz nóżki
Pokaz profesjonalnego strzyżenia

strzyżenie dalsze         po ostrzyżeniu
Jaka odmiana...

Później poproszono na scenę dzieci, które miały szansę nakarmienia butelką z mlekiem jagniątka a chętni dorośli mogli wydoić krowę. Ja sobie jedną i drugą atrakcję darowałam, chociaż wiem, jak się doi krowy, gdyż dziecięciem będąc obserwowałam przy tej robocie swoją ciocię Alę i słuchałam jej uwag na ten temat.

krowa   karmienie owieczki

Zakończenie pokazu było mocne. Na scenę wbiegły psy pasterskie dwóch ras. Jeden, sterowany przez pasterza niesłyszalnym dla nas gwizdkiem, biegał po scenie w różne strony i zaganiał owce. Dostał za to gromkie brawa. A potem trzy psy przespacerowały się po grzbietach całkowicie biernych owiec i za tę sztuczkę też otrzymały aplauz. Następnie jeszcze chwila dla paparazzich (każdy mógł się sfotografować z wybraną owczą modelką lub pieskiem) i pokaz się skończył. Muszę przyznać, że było to i ciekawe i bardzo sympatyczne.

popisy psów
Popisy psów pasterskich

pies pasterski   pies kuri

modeling
W modelingu trzeba być cierpliwym

owce w Nowej Zelandii
Rasy owiec w Nowej Zelandii

na szczycie   owca
Merynos króluje wśród różnych ras owiec

 ja i Drysdale
Przytulam się do wielkiego rogacza Drystale

Po zakończeniu pokazu zaproszono nas na przejażdżkę specjalnym powozem, ciągniętym przez traktor po terenie farmy. Krajobraz jest tu zróżnicowany – pagórki, w dole jezioro, łąki, podzielone na pastwiska dla poszczególnych rodzajów zwierząt hodowlanych. Zatrzymaliśmy się na dłużej na pastwisku dla krów (wiele odmian bydła mlecznego i mięsnego – niektóre jeszcze przeze mnie dotąd nie widziane) a potem na wybiegu dla owiec, kóz i lam. Tu można było wysiąść i wymieszać się z uroczymi futrzastymi zwierzakami, można było je pokarmić przysmakami, przywiezionymi w wiadrze na wozie, pogłaskać.

pojazd
Takimi pojazdami obwozi się gości po farmie

na pastwisku
Pastwiska Agrodome

krowa

krowy
Na pastwisku obserwowałiśmy różne typy krów

krowy inne

alpaki
Owce, kozy i alpaki można było nakarmić z ręki

owce

brązowe owce

Czyste, zadbane, ufne w stosunku do ludzi a w dodatku śliczne i niektóre bardzo fotogeniczne – nawet ci, co głośno deklarują swój brak sympatii do czworonogów, tu zostali zmanipulowani ich urokiem. Z innych zwierząt widzieliśmy jeszcze rodzinę ślicznych świnek, natomiast mało koni – zaledwie jeden kucyk

alpaka   druga alpaka   ślicznotka
Te ślicznotki profesjonalnie pozują do zdjęć

alpaka 1   rogacz

świnka
Rodzina świnek

Poza zwierzętami pokazywano nam też sad, a szczególnie plantację drzewek manuka i kiwi.

kiwi
Plantacja kiwi



domek hobbita    c.d - Nowa Zelandia - fantastyczny Hobbiton

Powrót do strony głównej o Australii i Nowej Zelandii

Powrót do strony głównej o podróżach

mail