logo

Tatry

Czerwone Wierchy

trasa z Kuźnic na Kopą Kondracką i szczytami do Ciemniaka z zejściem szlakiem zielonym do Doliny Tomanowej a stamtąd do Doliny Kościeliskiej (wariant dłuższy)
Długość trasy: 10 km od Kuźnic do Ciemniaka, 6,5 km od Ciemniaka przez Dolinę Tomanową do Doliny Kościeliskiej i 6 km przez Dolinę kościeliską - razem 22,5 km
Czas przejścia: 7 godz 15 minut
Różnica wysokości: 1280 m
   znaki zielone: Kuźnice - Przełęcz pod Kopą Kondracką
   znaki czerwone: Przełęcz pod Kopą Kondracką - Ciemniak
   znaki zielone: Ciemniak – Hala Ornak



Piękna, długa trasa szczytami całego pasma Czerwonych Wierchów z fantastycznymi widokami na wszystkie strony świata, rozpoczynająca się w Kuźnicach a kończąca w Kirach u wylotu Doliny Kościeliskiej daje poczuć prawdziwą satysfakcję, bowiem jest dużym wyzwaniem. Składa się na to zarówno długość trasy – 22,5 km, jak i różnica pokonywanej wysokości – 1280 m, choć sama wycieczka nie nastręcza żadnych trudności pod względem technicznym. Zajmuje cały dzień, gdyż 7 godz. 15 min. to tylko czas przejścia, do którego trzeba jeszcze doliczyć czas na odpoczynek, ewentualny posiłek (w jednym z trzech schronisk po drodze) oraz czas na dojazd do punktów startu i mety.

Kuźnice
Kuźnice - rozlewisko Bystrej

Bystra       dom góralski
Kuźnice

Rozpoczynamy trasę w Kuźnicach, wchodząc przy stacji kolejki linowej na szlak zielony. Ten wiedzie nas pod górę na polanę Kalatówki. Po przejściu pod linami kolejki idziemy brukowaną drogą koło pustelni brata Alberta, o której napisałam więcej na stronie w Tartach zimą. Po pół godzinie osiągamy uroczą polanę Kalatówki, gdzie możemy obserwować tarasę kolejki linowej, wiodącą na Kasprowy Wierch przez pośrednią stacje na Myślenickich Turniach.

kolejka ludowa
Kolejka na Kasprowy Wierch

samotnia na Kalatówki    kosciółek
Pustelnia brata Alberta i kościółek

Zdjęcia prezentowane dalej w opisie zostały wykonane przez nas w październiku 2006 r.
Wyjechaliśmy z mężem w Tatry w ostatni ciepły weekend jesieni, gdy góry były już puste i niezwykle kolorowe. Trawy i mchy przebrały kolor ochry i brązu, drzewa liściaste zażółciły się a jarzębiny zrudziały a kępki jagodnic cieszyły pięknym odcieniem malinowym. Kolory te przeplatane były zielenią świerków, a powyżej 1500 m kosodrzewiny. Nocowaliśmy w schronisku na Kalatówkach, aby mieć bliżej w góry, gdyż dzień jesienią jest krótki. Wyruszyliśmy na szlak po wschodzie słońca.

schronisko na Kalatówkach
Schronisko na Kalatówkach w jesiennej krasie

świt
Świt na polanie Kalatówki

Kalatówki
Polania Kalatówki - widać Myślenieckie Turnie, Beskid, Kasprowy Wierch


ja na Kalatówkach   jesień1   jesień2
Jesienna górska sceneria

na szlaku
Wędrujemy zielonym szlakiem na Halę Kondratową

na szlaku2
Tam gdzieś pod turniami Giewontu mogą grasować niedźwiedzie

Po niecałej godzinie wędrówki zielonym szlakiem osiągnęliśmy Halę Kondratową (1340 m). Tu zatrzymaliśmy się na chwilę w schronisku, które akurat było remontowane. Piękny jest to budynek, w stylu zakopiańskim, który lubię, drewniany, kryty gontem z podmurówką obudowaną kamieniami. Można tu oczywiście posilić się i przenocować. Później szliśmy halą wśród wysokich traw a za nią droga wznosi się łagodnie do 1500 metrów. Cały czas podziwialiśmy widoki lasu, traw i zielonej kosówki powyżej linii świerków. Kępy kosodrzewiny tworzą bardzo malowniczy patchwork z żółto – rudymi trawami i szarymi głazami skalnych rumowisk. Z lewej strony pojawił się zza grzbietu góry nagi szczyt Giewontu ze stalowym krzyżem. Potem droga się wznosi się bardziej stromo, aż przechodzi w monotonne zakosy poprowadzone stromym, odkrytym zboczem, które to podejście mocno daje się we znaki w upale. Po godzinie i 15 minutach osiąga się Przełęcz pod Kopą Kondracką na wysokości 1863 m.

ja  przy schronisku na Hali Kondratowej       Staś
W schronisku na Hali Kondratowej zatrzymaliśmy się na chwilę

schronisku na Hali Kondratowej       schronisko na Hali Kondratowej
Schronisko na Hali Kondratowej akurat przechodziło remont

Hala Kondratowa
Hala Kondratowa - widok w kierunku pólnocno - wschodnim

Hala Kondratowa i przełęcz
Hala Kondratowa w kierunku Przełęczy pod Kopą Kondracką - tam idziemy

stoki Giewontu   szczyt Giewontu   ładnie
Wschodnie stoki Długiego Giewontu zachwycają nas jesiennymi kolorami - wkrótce nad nimi pojawia się szczyt z krzyżem

Giewont
Giewont

droga
Zaczynamy wspinać się na przełęcz

dolina z góry
Pod nami Dolina Kondratowa

stoki Giewontu   szlak zielony   Giewont2
Kolejne etapy osiągania przełęczy oferują zmieniające się widoki

Giewont3
Widok na stoki Giewontu

podejście pod przełęćz
Ostatnie podejście pod przełęcz

Tu zwykle zatrzymujemy się na dłużej, aby podziwiać widoki. W kierunku północnym widać przebytą drogę przez głęboką Dolinę Kondratową, ograniczoną skalistymi grzędami długiego Giewontu a za nimi wspaniale, jak na dłoni, widać Zakopane. W kierunku wschodnim otwiera się przed nami fantastyczna panorama Tatr w rejonie kotła Gąsienicowego z najwyższą Świnicą i Tatrami Wysokimi oraz prowadzącym w ich kierunku szlakiem przez Goryczkowy i Kasprowy Wierch. Od południa widać Tatry Słowackie (jesteśmy już na granicy państwowej). Od zachodu - nasz dalszy szlak prowadzący grzbietami Czerwonych Wierchów ze wznoszącą się najbliżej przełęczy Kopą Kondracką.

szlak zielony Dolinie Kondratowej   zakosy
Tu jak na dłoni widać cały szlak zielony, prowadzący przez całą Dolinę Kondratową, zaś obok męczące zakosy szlaku, które szczególnie dają w kość w czasie upału

Myślenickie Turnie
Myślenickie Turnie

Kasprowy
Widok z Przełęczy pod Kopą Kondracką na wschód - na Kasprowy Wierch a za nim Żółta Turnia i Granaty

Ruszamy z przełęczy czerwonym szlakiem w kierunku zachodnim. Przez niecały kilometr wspinamy się łagodnie od przełęczy na szczyt Kopy Kondrackiej, przekraczając 2000 m n.p.m. Tu widoki są jeszcze rozleglejsze. Tu też można odejść w kierunku północnym żółtym szlakiem na Giewont i dalej w dół w kierunku Doliny Małej Łąki lub Doliny Strążyskiej. Giewont jest stąd wspaniale widoczny w całej rozciągłości. A na zachodzie świetnie obserwować można dalszy szlak przez Czerwone Wierchy z następnym w kolejności Małołączniakiem.

Kopa Kondracka
Osiągnęliśmy Czerwone Wierchy i wchodzimy na Kopę Kondracką - w tle widać szczyt Świnicy

panorama kotła Gąsienicowego
Wspaniała panorama z Czerwonych Wierchów na rejon kotła Gąsienicowego

ja i Kopa Kondracka
Wchodzę na Kopę Kondracką

panorama z Kopy Kondrackiej
Weszliśmy na Kopę Kondracką - pierwszy szczyt Czerwonych Wierchów. W nagrodę mamy nadzwyczajną panoramę na Tatry Wyskie ( z lewej strony Świnica i Kozie Wierchy)

drogowskaz   żółty szlak
Tu odchodzi żółty szlak na Giewont

Czerwone Wierchy
Czerwone Wierchy przed nami. Na pierwszym planie Małołączniak

na Kopie
Pamiątkowe zdjęcia na Czerwonych Wierchach

zdjęcie na Kopie
Za nami Czuba Goryczkowa, Kasprowy Wierch, Granaty, Świnica i Tatry Wysokie

Tatry Wysokie
Panorama Tatr z kotłem Gąsienicowym i Kasprowym Wierchem

Kocioł  Gąsienicowy
Kocioł Gąsienicowy w przybliżeniu (najdalej Żółta Turnia i Granaty, bliżej Kościelec i Świnica)

Kopa Kondracka1
Zejście z Kopy Kondrackiej na Przełęcz Kondracką

Po zejściu lekko w dół na Przełęcz Małołącką i następnym podejściu w górę osiągamy po pół godzinie kolejny wierzchołek Czerwonych Wierchów – Małołączniaka (2096 m). Szeroki szczyt jest usiany głazami, które zostały poustawiane w kopczyki przez pokolenia tatrzańskich wędrowców. Stąd można wyruszyć na szlak niebieski, prowadzący przez Dolinę Miętusią do Doliny Małej Łąki.

Kopa Kondracka
Kopa Kondracka widziana z Małołączniaka

trasa wysokogórska
Trasa przez Czerwone Wierchy dostarcza wspaniałych wysokogórskich widoków

kopczyki
Szczyt Małołączniaka pokryty jest takimi kopczykami

odpoczynek
Odpoczynek na szczycie Małołączniaka

kamienie   relaks
Tu na Małołączniaku zawsze mamy przerwę na posiłek i odpoczynek

zbocze Małołączniaka
Po tym zboczu Małołączniaka odchodzi w dół szlak niebieski do Doliny Małej Łąki

Szlak czerwony prowadzi dalej przez Litworową Przełęcz a potem pod górę malowniczo wśród bloków wapienia na najwyższy szczyt Czerwonych Wierchów - Krzesanicę (2122 m n.p.m.). Z Kuźnic idzie się tu 3,5 godz. Krzesanica od północy kończy się imponującym urwiskiem, z którego usypane niżej piargi przechodzą w Dolinę Litworową od wschodu i Dolinę Mułową od zachodu. Jest to miejsce szczególnie ulubione przez turystów ze względu na wspaniałe widoki na Tatry Wysokie, słowackie Tatry Zachodnie i przepiękne kotły polodowcowe i doliny.

Małołączniak - stok południowy   Małołączniak - stok północny
Tu Małołączniak widziany od zachodu i dalsza część szlaku. Miejscami idzie się blisko przepaścistych zboczy Małołączniaka a potem Krzesaniacy.
Na drugim zdjęciu północne zbocze Małołączniaka, widziane z Krzesanicy. W dole widać kocioł nazywany Doliną Litworową.

czerwony szlak
Czerwony szlak wiedzie z Małołączniaka w dół do Przełęczy Litworowej. W tle widać Tarty Zachodnie.

przepaść   Krzesanica   my na Krzesanicy
Krzesanica, najwyższy szczyt Czerwonych Wierchów, w jej najbardziej spektakularnej formie - północnego urwiska do Doliny Mułowej. I my na tle dzieła natury.

Krzesanica od południa
To też Krzesanica, ale od łagodniejszej, południowej strony

Z Krzesanicy szlak wiedzie przez skałki na Przełęcz Mułową, zawieszoną stromo nad skalistym kotłem. To tutaj w czasie mgły czy deszczu należy czujnie trzymać się ścieżki, aby nie zbłądzić do przepaści. Po 15 minutach osiągamy ostatni wierzchołek Czerwonych Wierchów – Ciemniaka (2096 m). Z niego wspaniale widać Tatry zachodnie.

panorama z Ciemniaka
Panorama z Ciemniaka w kierunku wschodnim na Tatry Wysokie

idę sobie   ja na Czerwonych Wierchach
Idę sobie po Czerwonych Wierchach

Z Ciemniaka można zejść dwoma drogami: dalej szlakiem czerwonym do wylotu Doliny Kościeliskiej lub zielonym przez Tomanową Polanę do Hali Ornak. Bardziej malownicza jest ta druga opcja, choć też jest dłuższa.

My w czasie opisywanej wycieczki wybraliśmy tę drugą trasę. Na początku poszliśmy jeszcze około 20 minut szlakiem czerwonym w dół ze szczytu Ciemniaka przez Twardy Upłaz. Miejsce to jest szczególnie ciekawe ze względu na piękny widok na przepaściste, skalne urwisko prowadzące do Doliny Mułowej (od wschodu) oraz charakterystyczne skały Wysokiej Turni, wieńczące zbiegające ku nim siodłowato hale (od północnego - zachodu). Widać też stąd ładnie szczyt Giewontu.

skały
Schodzimy z Ciemniaka brzegiem, prowadzącym (szybciutko ;) do Doliny Mułowej

zejście z Ciemniaka
Przed nami Twardy Upłaz

Staś
Szczyt szczęścia Stasia (Staś na tle Krzesanicy)

ja z Giewontem
Jaki ten Giewont malutki...

zbocze Krzesanicy
Zbocze Krzesanicy prowadzące do Doliny Mułowej i niżej do Wielkiej Świstówki

Wielka Świstówka
Tam w dole jest Wielka Świstówka a pod nią las Wantule

Wysoka Turnia
Skałki Wysokiej Turni - charakterystyczne elementy okolicy Ciemniaka

Po zejściu do Chudej Przełączki (1851 m) skręciliśmy na szlak zielony, który wiedzie w stronę południową do Doliny Tomanowej. Trawersuje się tu grzbiet Ciemniaka nad kotłami polodowcowymi ciesząc oczy pięknymi widokami, jakie roztaczają się na zbocza gór i dolinę. Schodzimy w dół wśród malowniczych wapiennych skał i kolorowych traw, poprzetykanych czerwieniejącymi jagodnicami. Okolica jest cicha i bardzo spokojna – na ogół większość ludzi zostawia się w tyle, więc czasem można tu spotkać kozice. Później osiągnamy piętro kosodrzewiny i droga staje się jeszcze ładniejsza ze względu na omszałe rumowiska wapienne leżące między zielonymi skupiskami kosówki. W dole coraz wyraźniej widać Dolinę Tomanową.

Ciemniak
Trawers Ciemniaka

schodzę z Ciemniaka     zielony szlak
Schodzimy z Ciemniaka zielonym szlakiem...
skały
wśród wapiennych skałek

  
Jest tu cicho, więc bez problemów możemy obserwować ptaszki

skały2

kosówka
Dochodzimy do piętra kosodrzewiny

dziewięćsił chroniony     dziewięćsił
Wśród wapiennolubnych traw rosną dziewięćsiły

rejon Tomanowej     na zielonym szlaku
Schodzimy ciągle z Czerwonych Wierchów do Doliny Tomanowej, ...

Dolina Tomanowa
którą już widać w dole

dziewięćsił chroniony     jesienne liście
Czerwienieją jagodnice i pojawiają się pierwsze drzewa lisciaste z jesiennymi przebarwieniami

Po osiągnięciu miejsca, gdzie odchodzi ścieżka na Tomanową Przełęcz ( to bardzo ładny szlak, prowadzący najpierw wąską ścieżką przez cichą Dolinę Tomanową, potem przedzierający się przez gęstą kosodrzewinę, skąd mamy wspaniały widok na północ w kierunku Kominiarskiego Wierchu i kończący się na siodle przełęczy, gdzie szczyt Ciemniaka wydaje się być na wyciągnięcie ręki) szlak zielony ostro skręca w kierunku zachodnim i prowadzi coraz niżej wśród kosówki i lasu do Wyżniej Polany Tomanowej i roztaczają się stąd widoki na górną część Doliny Kościeliskiej. Dalej ciągle schodzi się wśród świerkowego lasu do bujnej łąki Doliny Tomanowej i przekraczając kilkakrotnie potok, po 2,5 godzinach od opuszczenia Ciemniaka dochodzi się do schroniska „Ornak” w Dolinie Kościeliskiej. Tu mogliśmy odpocząć i posilić się (pyszne naleśniki a kiedyś również fasolka po bretońsku i obowiązkowo szarlotka), gdyż czekała nas jeszcze droga powrotna (1 godz.) przez całą Dolinę Kościeliską do Kir, gdzie można było złapać busa do Zakopanego.

Dolina Tomanowa jesienią
Dolina Tomanowa w jesiennej szacie

ja w kosówce     ja przy potoku
To mój ulubiony szlak

stoki    ja   ładnie
Jesienne kolory i górach i mgiełka - cóż za nostalgiczna sceneria

Ciemniak od dołu
Już zeszliśmy z Ciemniaka

Dolina Tomanowa
i jesteśmy w Dolinie Tomanowej

Dolina Tomanowa w 1997
Dolina Tomanowa w 1997 r, gdy wchodziliśmy nią na Tomanową Przełęcz

dzieci w Dolinie Tomanowej w 1997
Staś i nasze dzieci w Dolinie Tomanowej w 1997

szlak na  Tomanową Przełęcz
My na malowniczym szlaku na Tomanową Przełęcz w 1997 r.

Kominiarski Wierch
Kominarski Wierch widziany ze szlaku na przełęcz

 w kosówce    Staś i Ciemniak
Przedzieramy się przez kosówkę; Staś (16 lat) udaje cichociemnego na tle Ciemniaka

Prezentowane w opisie zdjęcia wykonane zostały w 2006 r.

   druga wersja trasy przez Czerwone Wierchy - Dolina Kościeliska - Ciemniak - Małołączniak - Dolina Małej Łąki

mail